czwartek, 24 stycznia 2013

Pozytywna zima



Obudził mnie dziś hałas sprzętu odśnieżającego chodnik pod miom blokiem.
Pierwsza moja myśl: Dlaczego ten traktorek jeździ, kiedy mogę dłużej pospać?!
W nie najlepszym humorze jadłam śniadanie i przeglądałam posty innych blogerek.
Większość wpisów nawiązywała do zimy, ale każdy z nich mówił tylko o negatywnych aspektach tej pory roku. Bo sesja, bo trzeba się ciepło ubierać, bo ślisko i szaro.

Dla odmiany postanowiłam napisać coś optymistycznego.
Nie pamiętacie jak kilka lat temu cieszyliśmy się z tego, że spadł śnieg?
Kiedy ostatnio zjeżdżaliście na sankach, jabłuszku, nawet na reklamówce? :)
Kiedy rzucałyście się śnieżkami?
A robienie orła na śniegu i wstawanie tak aby go nie popsuć?
I jeszcze łyżwy!

 
Źródło: Google

Tak, mając te dwadzieścia parę lat, nie wypada okładać się śnieżkami, trzeba być poważnym?
Nic bardziej mylnego :) Świetna zabawa, wystarczy tylko zebrać kilka osób, albo zaskoczyć znajomych pod uczelnią.:) A co nam szkodzi? Chociaż chwila śmiechu i od razu dzień będzie lepszy :) Później przyjemnie jest schować się pod kocem i rozmarzać. Według mnie herbata nigdy nie smakuje lepiej!




Życzę Wam udanej zabawy i braku jakichkolwiek oporów :)

Ja dziś mam zamiar bawić się jak dziecko :)
Pozdrawiam.

2 komentarze:

  1. na jabłuszkach to ja nadal zjeżdżam - 20 lat ;)) no cóż

    OdpowiedzUsuń